czwartek, 8 stycznia 2015

Japońskie pogrzeby i Hanabi.

Konbanwa minna!





Jak wiadomo Japonia jest specyficznym krajem, więc można się domyślić, że nawet pogrzeby inaczej u nich wyglądają. Postaram się Wam trochę przybliżyć ten temat. Dość smutny temat ale myślę, że istotny.

Otóż japońskie pogrzeby odbywają się w obrządku buddyjskim. Ciało zmarłego kremowane jest zawsze w dniu pogrzebu.Urna natomiast stoi na podwyższeniu. Obok niej znajduje się zdjęcie osoby zmarłej. Całość przyozdobiona jest białymi kwiatami. Goście przynoszą ze sobą kopertę zwaną koden bukuro, końce jej są skierowane w dół, a przyozdabia ją czarno-biała wstążka. Wkłada się w nią banknoty, przeważnie stare. Bez wyjątku wszyscy ubrani są na czarno. Po całej ceremonii urna zabierana jest do domu na 35 dni, potem następuje pochówek. Po powrocie do domu trzeba rytualnie oczyścić się solą i wodą, a następnie przebrać w strój codzienny. Osobie zmarłej nadawane jest nowe imię, które zostaje zapisane na drewnianej deszczułce.

Bez wątpienia Hanabi jest powiązany ze zmarłymi. Co to Hanabi? To festiwal fajerwerków trwający od ostatniego weekendu lipca, aż do końca sierpnia (pięknie to wygląda). W samym Tokyo jest ponad 20 pokazów i każdy jest spektakularny. Ma on wymiar symboliczny i wiąże się z duszami bliskich zmarłych, które w ten sposób odprowadzane są do nieba.



Podobała się notka? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz